Umowa na zastępstwo a kredyt – wszystko, co musisz o tym wiedzieć

Przyjęło się, że umowa o pracę na czas nieokreślony to opcja najwyżej punktowana przez banki przy sprawdzaniu zdolności kredytowej. Czy to oznacza, że osoby pracujące w oparciu o inny model zatrudnienia mogą zapomnieć o zakupie mieszkania czy domu na kredyt? Wbrew pozorom, wcale nie. Sprawdź, jak wygląda zależność między umową o pracę na zastępstwo a kredytem, i poznaj wskazówki, jak zwiększyć swoje szanse na pozytywną decyzję banku.

Co warto wiedzieć o umowie na zastępstwo?

Umowa na zastępstwo to klasyczna umowa o pracę, która jest zawarta na określony czas. Jego długość jest z góry ustalona i obejmuje okres, w którym pracownik etatowy nie jest zdolny do wykonywania swoich obowiązków, np. przez dłuższą rekonwalescencję po chorobie lub ciążę. Z punktu widzenia osoby, która go zastępuje, oznacza to następujące różnice względem klasycznej umowy o pracę:

• precyzyjnie wyznaczony dzień zakończenia współpracy – umowa ulega rozwiązaniu w dniu powrotu zastępowanego pracownika,
• brak możliwości automatycznego przejścia na umowę o pracę na czas nieokreślony po upłynięciu 33 miesięcy, jak to ma miejsce w normalnych warunkach,

Zmianie nie ulega z kolei okres wypowiedzenia takiej umowy. Wynosi odpowiednio 2 tygodnie, 1 miesiąc lub 3 miesiące w zależności od długości okresu zatrudnienia.

Jak wygląda zdolność kredytowa przy umowie na zastępstwo?

Forma zatrudnienia stanowi jeden z czynników uwzględnianych przy sprawdzaniu zdolności kredytowej. Dlaczego? Wskazuje bezpośrednio na stabilność zatrudnienia, a to z kolei może przesądzić o tym, czy będziesz terminowo spłacać raty. Trzeba przyznać, że pod tym względem umowa o pracę na czas nieokreślony wygląda znacznie lepiej niż umowa na zastępstwo, która skończy się w krótkiej perspektywie i nie niesie za sobą gwarancji szybkiego znalezienia nowego miejsca zatrudnienia. Przerwa między pracą u jednego i u drugiego pracodawcy może równać się przejściowym problemom w spłacie zobowiązania. A taki wątpliwy kredytobiorca może sprawiać problemy w przyszłości, i to całkiem niedalekiej. Mimo wszystko banki – jak wszystkie inne instytucje – muszą iść z duchem czasu i odpowiadać na aktualne zmiany w społeczeństwie. Do takich zmian można zaliczyć to, że obecnie dużą popularnością cieszą się niestandardowe formy zatrudnienia, takie jak umowa o dzieło, umowa zlecenia, a także umowa na zastępstwo. W związku z tym wzięcie kredytu hipotecznego przy takim modelu zatrudnienia jest dziś możliwe. Czy jest tu jakiś haczyk? Tylko jeden. Co prawda masz szansę na pozytywną ocenę zdolności kredytowej i otrzymanie kredytu mieszkaniowego. Umowa na zastępstwo musi jednak jasno wskazywać na to, że pomimo swojego krótkoterminowego charakteru w Twoim przypadku jest stabilną formą zatrudnienia. Najczęściej banki wymagają spełnienia takich warunków, jak:

• przepracowanie określonego okresu na obecnej umowie, najczęściej co najmniej 3 miesięcy,
• przedstawienie umowy na wymagany przez bank okres minimalny (może wynosić np. 6 lub 12 miesięcy),
• udowodnienie braku dłuższych przerw w zatrudnieniu w przeszłości (powyżej 2 miesięcy),
• posiadanie stosunkowo wysokich zarobków – z tytułu umowy o zastępstwo i ewentualnie dodatkowych źródeł,
• informowanie o każdej kolejnej zmianie miejsca zatrudnienia, co może być dość czasochłonne, jeśli wszystkie kolejne umowy będą się cechować krótkoterminowym charakterem.

Na Twoją korzyść może też przemawiać to, że podpisujesz już kolejną umowę z tym pracodawcą, co może wskazywać na prawdopodobieństwo nawiązania bardziej stałej formy współpracy w przyszłości. Pamiętaj również o tym, że ocena zdolności kredytowej nie dotyczy jedynie kwestii związanych z zatrudnieniem. Twoją sytuację mogą poprawić m.in. niskie wydatki miesięczne, brak innych zobowiązań względem banków lub wzorowa historia kredytowa bez żadnych opóźnień.

Umowa na zastępstwo a kredyt hipoteczny – z jakimi kosztami dodatkowymi trzeba się liczyć?

Jeśli spełnisz powyższe wymagania, prawdopodobieństwo uzyskania pozytywnej oceny zdolności kredytowej jest wysokie. Zanim jednak zaczniesz się cieszyć i wpadniesz w wir poszukiwania wymarzonej nieruchomości, zwróć uwagę na jeszcze jedną kwestię. Z punktu widzenia banku umowa na zastępstwo równa się stosunkowo wysokiemu ryzyku niewypłacalności kredytobiorcy. W związku z tym instytucje czasem rekompensują sobie ten fakt, oferując nieco mniej korzystne warunki niż w przypadku klienta z umową o pracę na czas nieokreślony. W grę wchodzi m.in. podwyższona prowizja lub dodatkowa marża. Konieczne jest zatem zorientowanie się w tym, z jak wysokimi dodatkowymi kosztami kredytu przyjdzie Ci się zmierzyć.

Kredyt na mieszkanie a umowa na zastępstwo – jak zwiększyć swoje szanse na powodzenie?

Chociaż banki podchodzą obecnie bardzo liberalnie do kwestii formy zatrudnienia potencjalnego kredytobiorcy, to jednak umowa na zastępstwo zawsze niesie za sobą pewną dozę wątpliwości. Czy możesz coś zrobić, by poprawić swoją sytuację w oczach tej instytucji i przybliżyć się do spełnienia marzenia o własnych czterech kątach kupionych na kredyt? Oto kilka sposobów na poprawę zdolności kredytowej przy umowie na czas określony.

• Zaświadczenie od pracodawcy o możliwości przedłużenia umowy – co prawda umowa na zastępstwo wygasa, gdy wraca osoba, którą zastępujesz. Być może jednak w przyszłości pracodawca będzie potrzebować kolejnego pracownika i zaproponuje etat Tobie. Jeśli istnieje taka możliwość, poproś pracodawcę o zaświadczenie, że planuje zatrudnić Cię na stałe po wygaśnięciu obecnej umowy.
• Wyższy wkład własny – jeśli wniesiesz wkład własny wyższy niż wymagane 10-20%, szansa na pozytywną ocenę zdolności kredytowej na pewno wzrośnie.
• Dodatkowe zabezpieczenie lub poręczenie – brak wysokiego wkładu własnego możesz zrekompensować np. inną nieruchomością, którą obciążysz hipoteką na rzecz banku. Dobrym rozwiązaniem może też okazać się wzięcie kredytu z zaufanym współkredytobiorcą, który ma stabilniejszą sytuację dotyczącą formy zatrudnienia. Mogą to być np. rodzice lub rodzeństwo. Przeczytaj również o innych formach zabezpieczenia kredytu, które mogą być przydatne.

Czy można liczyć na kredyt gotówkowy przy umowie na zastępstwo?

Jak wygląda zależność między umową na zastępstwo a kredytem gotówkowym? Być może nawet lepiej niż w przypadku kredytu hipotecznego. Dlaczego? To zobowiązanie jest bowiem zawierane na krótszy okres, od kilku miesięcy do kilku lat. Istnieje zatem duże prawdopodobieństwo, że będzie on pokrywać się z czasem zatrudnienia na podstawie obecnej umowy na zastępstwo. W grę wchodzi też najpewniej sporo niższa kwota niż ta potrzebna na zakup nieruchomości. W rezultacie szanse na powodzenie są dość wysokie – chociaż oczywiście wszystko zależy od polityki konkretnego banku. Przy większych kwotach i dłuższym okresie kredytowania konieczne będzie spełnienie wymagań podobnych do tych stawianych w przypadku kredytu hipotecznego, czyli udowodnienie stałości zatrudnienia. Umowa na zastępstwo a kredyt gotówkowy lub hipoteczny? Udowodniliśmy już, że to jak najbardziej możliwe. Warto jednak przemyśleć, czy na pewno opłaca się brać na swoje barki takie zobowiązanie. Aby mieć pewność, że podejmujesz dobrą decyzję, koniecznie sprawdź ofertę kilku banków i dopiero wtedy wybierz tę najkorzystniejszą.