Wspólny kredyt gotówkowy – czy to dobre rozwiązanie?

Często nasze potrzeby finansowe przewyższają nasze możliwości. Wówczas konieczne jest skorzystanie z kredytu w banku lub instytucji pozabankowej. Potrzebna jest do tego zdolność kredytowa. Prawdziwa zagwozdka powstaje jednak w momencie, gdy tej zdolności zaczyna brakować. Niekiedy receptą na taki problem może być wspólny kredyt gotówkowy. 

Takie rozwiązanie pozwala na podwyższenie zdolności kredytowej i uzyskanie większej kwoty finansowania. Jeśli do naszego produktu dodamy współkredytobiorcę i kredyt będzie zaciągnięty na dwie osoby, bank będzie miał większą pewność odzyskania swoich środków. Musimy pamiętać, że to o to chodzi tego typu instytucjom. Banku nie interesuje, kim jest nasz współkredytobiorca, dlatego nie musi być to małżonek, ani bliska osoba. Wspólny kredyt gotówkowy możemy teoretycznie zawrzeć nawet z obcą nam osobą. Jednak musimy pamiętać, że takie zobowiązanie będzie widniało w naszej historii kredytowej i po zawarciu takiej umowy, możemy mieć problem z uzyskaniem kredytu w przyszłości.

Wspólny kredyt gotówkowy – definicja

Podstawowym pytaniem na ten temat jest to, czym jest wspólny kredyt gotówkowy. Każdy zna pojęcie takie jak kredyt. Można śmiało stwierdzić, iż większość z nas z jakimś kredytem jest związana. Jest to podstawa funkcjonowania dzisiejszej gospodarki i motor napędowy firm, czy nawet gospodarstw domowych. Kredyty dzielą się na kredyty celowe i kredyty konsumpcyjne/gotówkowe. Kredyty celowe są zawierane w określonym celu. Na przykład zakup mieszkania, samochodu, czy kupno sprzętu na raty (raty są również rodzajem kredytu). Jeśli chodzi o wspólny kredyt mieszkaniowy, jest to również bardzo popularny rodzaj umowy, dzięki któremu wiele osób ma możliwość kupienia własnego mieszkania. Cechy takiego finansowania omówimy jednak w dalszej części tekstu. 

Kredyt gotówkowy, nie musi być zawierany w konkretnym celu. Jeśli potrzebne są nam środki na remont, naprawę samochodu, nieoczekiwany wydatek czy prezent, możemy po niego sięgnąć. Podstawową cechą wspólnego kredytu jest to, że wszyscy kredytobiorcy odpowiadają za niego solidarnie. Bank nie będzie wnikał w to, w jakim stopniu korzystają z niego kredytobiorcy i kto go będzie spłacał. Instytucje interesuje tylko to, że w razie problemów ze spłatą, odpowiedzialność na nim spoczywa na więcej niż jednej osobie. Daje to większe możliwości do skutecznego ściągnięcia należności. Najczęściej o wspólny kredyt można starać się we dwie osoby. Niektóre banki również pozwalają o wnioskowanie w trzy, czy cztery osoby. Po złożeniu takiej aplikacji brane są pod uwagę dochody, jak i wydatki wszystkich kredytobiorców. Sprawdzana jest również zdolność kredytowa każdej z tych osób. Dlatego ważne jest też, żeby żadna z nich nie figurowała w bazach takich jak BIK, czy BIG, jako dłużnik, czy nierzetelny klient.

Na czym polega kredyt partnerski?

Największym mitem narosłym wokół wspólnych kredytów jest to, że zawrzeć możemy go jedynie ze współmałżonkiem. Nie jest to prawda. Możemy zawrzeć go z dowolną osobą, również z osobą, z którą nie łączą nas żadne więzy. Bank nie będzie wnikał w stosunki między kredytobiorcami, ponieważ w jego interesie jest jedynie to, by te osoby były w stanie spłacać zobowiązanie. Natomiast z punktu widzenia osoby zainteresowanej, ważne jest to, kogo wybieramy jako współkredytobiorcę. Kontakty międzyludzkie mają to do siebie, że często przeszkadzają w nich wszelkiego rodzaju interesy. Wspólny kredyt łączy w takim stopniu, iż potknięcie jednej osoby, może spowodować duże problemy finansowe dla drugiej. Problemy te to począwszy od telefonów, czy innych kontaktów windykacyjnych z banku, skończywszy w skrajnych przypadkach na zajęciu konta bankowego przez komornika. 

Dlatego tak istotne jest zawieranie takich umów z zaufanymi ludźmi. W przypadku znajomych, jak i rodziny może zdarzyć się tak, że drogi się rozejdą. W takim momencie jednak zobowiązanie zostanie na wszystkich osobach, które podpisały się pod umową kredytową. W przyszłości może to blokować dostęp do innych produktów finansowych. Dlatego, jeśli bierzemy wspólny kredyt gotówkowy, czy tym bardziej wspólny kredyt mieszkaniowy, musimy liczyć się z tym, że niezależnie od wszystkiego, będzie on ciążył na nas do momentu spłaty. Im dłuższy okres, tym większą pewność relacji powinniśmy mieć. Możliwość wnioskowania z dowolną osobą jest w dzisiejszych czasach bardzo dużym udogodnieniem i nie ogranicza ludzi żyjących w nieformalnych związkach, czy po prostu wspólnie żyjących przyjaciół.

Warunki przyznania wspólnego kredytu

Przed zdecydowaniem się na wspólny kredyt, musimy poznać warunki jego przyznania. Nie różnią się one tak naprawdę wiele od warunków przyznania tradycyjnego kredytu, oprócz tego, że w umowie widnieje więcej niż jeden kredytobiorca. Natomiast dla uporządkowania wiedzy przytoczmy sobie te główne:

• odpowiednia zdolność kredytowa wszystkich kredytobiorców,
• dochody miesięczne w odpowiedniej formie i kwocie, biorąc pod uwagę miesięczne wydatki,
• zdolność prawna do podpisania umowy (m.in. pełnoletność, zdolność do czynności prawnych, czy brak ogłoszonej upadłości konsumenckiej).

Warunki te mogą oczywiście różnić się w zależności od banku, w którym staramy się o pieniądze. Jeśli chodzi o współkredytobiorców, mogą być oni spokrewnieni, ale nie ma takiego obowiązku. Bank nie sprawdza relacji międzyludzkich, a jedynie pilnuje tego, aby pożyczone środki zostały zwrócone.

Wspólny kredyt mieszkaniowy – tak czy nie?

Podobnie ma się sprawa, jeśli weźmiemy na tapet wspólny kredyt na mieszkanie. W obecnej sytuacji gospodarczej w naszym kraju, wielu młodych ludzi nie może pozwolić sobie na własne mieszkanie. Posiadanie własnych czterech ścian stało się niemal towarem luksusowym. Możliwość kupna dachu nad głową za gotówkę mają dzisiaj tylko nieliczni. Reszta jest skazana na staranie się o sfinansowanie go przez bank. Aby uzyskać kredyt hipoteczny, trzeba mieć odpowiednią zdolność kredytową i w momencie niepewności finansowej i zawodowej młodych ludzi, banki nieustannie podnoszą kryteria do udzielenia takiego finansowania. Jesteśmy w momencie rosnących stóp procentowych i zdolność kredytowa ludzi spada w analogicznym tempie. Co zatem zrobić, jeśli na początku dorosłego życia znajdujemy się w takiej sytuacji? Rozwiązaniem w tej trudnej sytuacji może być wspólny kredyt na mieszkanie. Jeśli jesteśmy w związku, gdzie obie strony pracują, możemy starać się o kredyt hipoteczny wspólnie. We dwie osoby, nasze szanse proporcjonalnie rosną. Ślub już nie jest wymagany przez banki i możemy zdecydować się na kredyt partnerski. Jeśli spełniamy wszystkie inne wymagania, możemy starać się o wspólny kredyt mieszkaniowy na tych samych warunkach co małżeństwa. 

Oczywiście trzeba pamiętać, że w przypadku rozstania, czy rozwodu nasza umowa się nie dezaktualizuje. Bank nie interesuje się naszymi relacjami, a tym, czy zobowiązanie jest terminowo spłacane. Rozstania się zdarzają, natomiast dorośli ludzie muszą odpowiedzialnie podchodzić do zawieranych umów i w takiej sytuacji zadbać o terminowe wpłaty na poczet długu. W przypadku wspólnego kredytu na mieszkanie. Nieważne kto zamieszkuje daną nieruchomość. 

Co warto wiedzieć o wspólnym kredycie gotówkowym?

Przed zdecydowaniem się na zawarcie wspólnego kredytu gotówkowego, należy przekalkulować wszystkie za i przeciw z nim związane. Do takich decyzji musimy podchodzić świadomie. Przypomnijmy sobie jeszcze raz podstawowe sprawy, które łączą się ze wspólnym kredytem gotówkowym:

• Wspólny kredyt gotówkowy zwiększa zdolność kredytową. Bank bierze pod uwagę wszystkich kredytobiorców i odpowiedzialność za spłatę środków rozkłada na więcej osób. Dzięki temu zwykle dostępna kwota będzie wyższa niż w przypadku wnioskowania o kredyt indywidualny.
• Nie ma obowiązku, aby współkredytobiorcy byli w jakimkolwiek stopniu spokrewnieni czy związani. Banku nie interesują prywatne sprawy klientów. Dla banku istotne jest to, czy raty są spłacane terminowo.
• Możliwość podziału środków według indywidualnych ustaleń. Wypłacona kwota przy takim kredycie może zostać podzielona w dowolny sposób. Przykładowo może zostać podzielona na dwie równe części i trafić na oddzielne konta współkredytobiorców. Może być też przelana na konto jednej osoby lub być podzielona w każdy inny możliwy sposób. To jak środki zostaną rozdysponowane, nie wpływa na odpowiedzialność ich zwrotu.
• Do zawarcia wspólnego kredytu gotówkowego jest konieczne sprawdzenie historii kredytowej każdej z osób zapisanej w tej umowie. Odpowiedzialność za wysokość oferty jest więc wspólna. Tak samo, jak wspólna jest odpowiedzialność w przypadku zaległości w spłatach. Informacje o nich są wpisywane do historii kredytowej każdej z tych osób.

Należy też pamiętać, że rola współkredytobiorcy nie jest tożsama z rolą poręczyciela, zwanego również żyrantem. Poręczyciel bowiem jedynie zaświadcza, że kredytobiorca będzie spłacał terminowo należność. Dopiero w sytuacji, gdy zaprzestanie on tychże spłat, poręczyciel jest zmuszony do płatności. Jak jesteśmy współkredytobiorcą, mamy prawo do korzystania z otrzymanych środków i jesteśmy też obarczeni odpowiedzialnością za spłatę kredytu. Bank może więc nam przypominać o comiesięcznych spłatach.

Wspólny kredyt gotówkowy – podsumowanie

Decydując się na wspólny kredyt, musimy mieć na uwadzę wszelkie za i przeciw. Decyzja o takiej umowie powinna być zatem przemyślana i przeanalizowana pod każdym kątem. Mamy możliwość wnioskowania o kredyt wspólnie z dowolną osobą. Dlatego oprócz tego, czy jesteśmy w stanie podjąć się spłaty miesięcznych rat, trzeba brać pod uwagę też to, w jakim stopniu ufamy tym osobom, z którymi podpisujemy umowę i czy jesteśmy pewni, że oni również będą w stanie regulować należności. Znajomości bywają kruche i nawet w rodzinie pieniądze mogą stać się kością niezgody. Nie można być oczywiście negatywnie nastawionym do świata i zakładać czarnych scenariuszy. Trzeba natomiast pamiętać, że wspólny kredyt gotówkowy to ważna decyzja i będzie ona miała wpływ na naszą zdolność kredytową w przyszłości, dlatego musi być poprzedzona dogłębną analizą.